środa, 2 lipca 2014

Two


Spałam smacznie ale  zaczął dzwonić budzik. I  muszę wstać do mojej tymczasowej pracy . 

Wstałam i poszłam do łazienki.  Dziwnie mi się tu spało.Ubrałam się i umyłam zęby. Poszłam zrobić sobie śniadanie. Włączyłam  radio i wzięłam się za robienie kanapek, właśnie leciała moja ulubiona piosenka. Usiadłam i zaczęłam jeść.Strasznie się boję, że coś pójdzie nie tak. No bo skąd mam wiedzieć który z tego gangu przytrafi się mi? Czytałam akta tylko dwóch a ich jest tam z piętnastu. Emma ma tą samą akcje co ja tylko że będziemy na dwóch różnych terytoriach. Ona będzie z jednym, ja z drugim. Najgorsze jest to że mają wrogów, równie groźnych jak oni, są znani z porywania dziewczyn związanych z przeciwnym gangiem. 

*Pół godziny później*

Dochodziła 7.30. Weszłam do kawiarni. Emma już była. Jak na razie będziemy razem pracować.
- Hej Jade! Wyspałaś się? -zapytała 
- Hej, no tak sobie, a ty? -odparłam.
- Bardzo. Byłam wieczorem na zakupach i spotkałam Matta -powiedziała zadowolona. Matt jeden z saperów, a także chłopakiem Emmy.
- A to się nie dziwie. Co tam u niego?-odpowiedziałam, już miała odpowiadać ale  weszła szefowa.
- Dziewczyny do roboty o 8.15 otwieramy. -powiedziała.
- Już,już szefowo. -odpowiedziałyśmy razem.
Nasza szefowa była bardzo miła i wyrozumiała. Szkoda tylko że ona także pracowała w FBI, ale co się dziwić w jedną akcje jest zamieszane dość dużo osób. Wzięłyśmy się z Emi do roboty. Było trzeba zdjąć krzesełka, powycierać stoły i zaparzyć świeżą kawę. 
Kończyłyśmy już. Zostało tylko zaparzyć kawę.
- Otwieram już! -krzyknęła Emi.
- Ok. -odpowiedziałam.

*Wieczorem*

- Nareszcie zamykamy! -powiedziałam zmęczona. 
- Wreszcie! Duży był dziś ruch. -odparła Emi.
- No .  -powiedziałam. 
- Dziewczyny posprzątajcie jeszcze i jesteście wolne na dziś. -odparła szefowa. 
- Dobrze. -powiedziałam. 
Poszłam i zaczęłam sprzątać wraz z Emi. Kiedy skończyłyśmy zamknęłyśmy kawiarnie i się pożegnałyśmy. 
Wracałam do domu. Było już dość późno . Ale dobrze że jutro mam wolne. Założyłam słuchawki i włączyłam sobie moją ulubioną piosenkę. Do domu miałam gdzieś z 30-40 minut drogi.
---------------------------------------------------------------------------
Mamy rozdział 2. Zmieniam wygląd bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz